Prawdziwe klapki Darka
About the product
Sprzedaż zakończona. Klapki poszły na zasłużony urlop 💦
Dobra, to jeszcze raz ja, Darek. Ja tak naprawdę noszę swoje klapki, bo nie jestem za tymi wszystkimi modnymi, młodzieżowymi rzeczami. Dla mnie moda mogłaby nie istnieć. Po co to wszystko, po co kupować nowe rzeczy, skoro stare są ciągle dobre? No i moje klapki są niezrównane. Skórzane, wygodne, góralskie, czyli lokalne. Najlepsze.Composition
100% polska skóra, niezniszczalna jak husaria
Maintenance
Lepiej nie ubrudzić, to nie trzeba potem czyścić
Zawsze dobre
Zawsze jak jestem na wakacjach w górach, czyli raz na parę lat, kiedy już muszę wziąć wolne, to kupuję zapas kilku takich par, żeby mieć jak coś się wydarzy. Bo czasem się przetrą, albo zrobi się dziura, albo mi żona wyrzuci jak się pokłócimy. No, zwykle dlatego muszę brać nowe, bo normalnie są niezniszczalne jak husaria.
Różne nazwy, jedne klapki
Laczki, papucie, pantofle, kapcie, nazywajcie to jak chcecie. Prawda jest taka, że nie ma lepszego obuwia biurowego. Po pierwsze są tak wygodne, że nie da się tego opisać słowami. Ustaliliśmy już, że są ekstremalnie wytrzymałe. Poza tym są też przewiewne, więc się noga nie poci.
Oczywiście te klapki nie są na sprzedaż, to sobie nie myślcie. Ale możecie kupić prawie tak samo dobre klapki Kubota Rzep, które są podobno inspirowane mną. Tamte też są wygodne, wytrzymałe i przewiewne. Może nie aż tak, jak moje, ale blisko jest. No i też są z Polski, więc chociaż tyle dobrego.