49.99 PLN
Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni: 49.99 PLN
Wyobraź sobie panterę. Nie, nie mówimy o czołgu niemieckiej produkcji. Wyobraź sobie wielkiego kota, który z gracją przeskakuje między gałęziami mokrego od wszędobylskiej wilgoci lasu lub niemal niezauważalny sunie przez wysokie trawy sawanny. Czujesz to? To dreszcz szacunku przebiega wzdłuż Twojego kręgosłupa. I choć to szybkie ciarki, nie mogą równać się z prędkością pantery. Poznaj klapki Kubota Rzep w Panterkę Beżowe.
Tabela rozmiarówBeż to zdecydowanie kolor afrykańskiej sawanny – brąz w każdym odcieniu od najjaśniejszego do głębokiego i ciemnego dominują, jeśli chodzi o paletę barw. Gdzieniegdzie widoczne są suche drzewa czy patyki, które dodają odrobinę ciemniejszych, pionowych kresek. W takiej kolorystyce cętki lamparta, czyli inaczej pantery, sprawdzają się doskonale jako kamuflaż ułatwiający ukrycie się na widoku. Wszystko po to, by lepiej polować na niczego niespodziewającą się zwierzynę.
Inspiracje naturą są obecne w modzie niemal od początku istnienia człowieka. Początkowo były to decyzje wynikające z dostępnych materiałów. Pierwsi ludzie ubierali się przecież w skóry zwierząt, które udało im się upolować. Prawdziwa moda, którą znamy obecnie, pojawiła się dużo później. Mimo to flora i fauna nadal stanowią źródło wzorów i stylizacji. Tak jest w przypadku Klapków Rzep w Panterkę Beżowych.
Nie obiecamy Ci, że mając na sobie te klapki, znikniesz w miejskiej dżungli. Wręcz przeciwnie – wyróżnisz się spośród tłumu! Kultowy, beżowy wzór w czarne cętki z pewnością przyciągną ciekawe spojrzenia wszystkich wokół, niezależnie od tego, czy akurat będziesz przy wodopoju, czy na eleganckim bankiecie. Klapki w panterkę w kolorze beżowym to zawsze dobry dodatek do stylizacji.
To zasługa między innymi tego, że ten model to legendarne Kubota Rzep, stanowiących w Polsce niemalże synonim klapków jako takich. Są lekkie, wytrzymałe i wygodne. Zastosowane materiały pochodzą z najwyższej półki. Od ponad 25 lat niemal się nie zmieniły, co tylko świadczy o ich jakości – w końcu doskonałych rzeczy się nie poprawia, prawda?